Page:Makuszyński - Połów gwiazd.djvu/53

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.



ŻĄDZA



Rozpowiedziane ustom moim tajemnice
Rozpowiem stugłośnemu duszy mojej echu,
A dusza niechaj powie nocy, matce grzechu,
A noc niechaj pożarem wionie mi na lice.

A oto we dnie w czynów mych zapiszę księgę,
Iżem gorzał — a karta księgi będzie pusta...
W ciszę! — krwi mojej spowiedź szczęsne czynią usta,
A krew ma jako rumak! Zmysły razem sprzęgę...

Rozpętała się burza!... o, łuno pożarna!
O, męko przerozkoszna!... krwi palącej zdroje!...
Niech będą pochwalone usta, usta moje.

Chmura zwisła nademną, skrytym żarem parna...
Och! jak gdyby wichr w piersi uderzył wrzeciądze..
O, myśli moja myśli! O, palące żądze!