Page:PL JI Kraszewski Listy from Ognisko Domowe Y 1876 No 20 page 241 part 3.png

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

sowsku, jak najmniejszem — dziś wszyscy chcą mieć wszystko i coś więcej jeszcze...
 Uderzyło nas to w czytaniu dwóch niedawno wydanych podróży, iż dwaj panowie, niejaki dr. Franciszek von Löher, dyrektor archiwum państwa, który odbywał wędrówkę po greckim archipelagu, i p. Victor Meignan, z Paryża przez Syberyę jadący do Pekinu, obaj dopiero w tej drodze zostali tem uderzeni, jak w życiu cywilizowanem wiele się wymaga dla żołądka i podsycenia, gdy w istocie tak mało potrzeba by mieć siły i zdrowie... Wiele to przysmaków, wykwintów, uważamy za niezbędne, popsuci będąc zbytkiem, choć się bez tego doskonale obyć można. Pan von Löher ze zdumieniem patrzał na życie Greków po wyspach, ograniczone do chleba, sera, cebuli i wody; pan Meignan też uznaje, że żołądki francuzkie są: surmenés, przeciążone tem, co im, pod pozorem utrzymania życia, pożywać każe nałóg europejski...
 Toż samo co w jedzeniu, dzieje się i z innemi mniemanemi potrzebami życia... Weźmy strój męzki i kobiecy, który pod pozorem piękna, rzuca się na dziwactwa kosztowne, gdy z wielką prostotą mógłby zaspokoić te