Page:PL JI Kraszewski Listy from Ognisko Domowe Y 1876 No 12 page 139 part 3.png

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

dla widzenia żelaznej wieży i tego co się już w Europie na wystawach widywało... Wątpimy też bardzo, ażeby oprócz mnogich reporterów, napływ gości z Europy oczekiwania usprawiedliwił.
 Mówiliśmy wyżej o wysokim szacunku wszelkich pamiątek dawnych: nigdy też z takim zapałem ich nie zbierano i nie skupowano jak dzisiaj, ale — trafiają się... wypadki... smutne i śmieszne... Rząd pruski jest dziś w tem upokarzającem położeniu, że za 19,000 talarów kupiwszy u księgarza Szapiry w Jerozolimie, tysiąc sztuk mniemanych moabickich starożytności, naczyń, figur, posążków, czerepków, z napisami moabickiemi, bardzo osobliwych i oryginalnych, — musi się przyznać do tego, że go haniebnie oszukano... Nie idzie już dziś o te nieszczęśliwe talary, ale... co za wstyd dać się wziąść na grube, nieforemne fałszerstwo...
 Pierwszy francuz Ganneau, który zobaczył te mniemane starożytne zabytki, świeżo wypieczone przez garncarza, odrazu poznał się na ich podrobieniu. Ale że to był francuz, rodowy wróg prusaków, zakrzyczano iż to uczynił przez zazdrość. Niestety! przyszli teraz zupełnie prawowierni, uczeni aż strach niemcy, panowie doktorowie Zimmermann, Socin, Kautsch... i jak zaczęli się przy-