Page:Kornel Makuszyński - Rzeczy wesołe.djvu/107

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.
87
STARY MĄŻ

i serdecznie, skinął mu przyjaźnie głową i rzekł zdumionemu człowiekowi tylko dwa słowa:

— Wiem wszystko...

Głos mu wtedy drżał i stary mąż miał w sobie dostojność apostoła.