Page:Julian Tuwim - Czyhanie na Boga.djvu/77

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

POGRZEB



Świeciła mdło naftowa lampka,
Wynieśli na czarne schody,
Na czarne schody drewniane,
Szli, szli, schodzili,
Szeptali coś, mówili,
Schylali głowy,
Głowami kiwali,
Szli, szli, schodzili,
Śnieg padał, mokro było,
Ręce załamywali.



75