Page:Julian Tuwim - Czyhanie na Boga.djvu/31

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

WIOSNA



Serce pęcznieje, nabrzmiewa,
Wesele musuje w ciele,
Można oszaleć z radości,
O moi przyjaciele!

Od stóp do głowy krąży
Potok niepowstrzymany!
Pomyślcie, co się to dzieje!
Jaki to pęd opętany!

Jak bardzo jest! jak wiele!
Jak żywo, zupełnie, cało!
— Chodż, Młoda do Młodego:
Ojcostwa mi się zachciało!



29