Page:Hanns Heinz Ewers - Żydzi z Jêb.pdf/176

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

„Ale czarodzieje jeździli na miotłach i na cęgach — Maribas był na czele ich.“

Czasem matka pokazuje dzieciom grę palcową. „Oto jest kciuk, który strząsa śliwki —“, czy przypominasz sobie, bracie? Lecz nie, dzieci słyszą dziś pod starą gruszą coś innego.

„Kciuk — to gruby gospodarz z tam nad Renem, tłusty i wesół, pali sobie i siedzi przed drzwiami oberży swej i pije dobre piwo.

„Palec wskazujący — to jego żona, cienka i chuda jak śledź, krzyczy i zrzędzi cały dzień.

„Palec środkowy — to syn, taki olbrzymi chłop; ten chciałby chętnie zostać żołnierzem, gdyby nie był pomocnikiem w browarze.

„Palec pierścieniowy — to zręczna córka Kasia; handluje cebulami.

„Ale ten maleńki, Benjaminek, trwożliwy i płaczliwy, ryczy cały dzień jak małe dziecko, wiszące w zębach wilkołaka.“

Każdy nauczyciel i każda nauczycielka bez kwestji powie, że rzeczy podobne są zupełnie niemożliwe dla dzieci. I zapewne, byłyby one „zupełnie niewłaściwemi“, gdyby ktoś inny je opowiadał. Lecz skoro matka je opowiada, to z drobnych tych rzeczy